Urodzinowo

Jako, że niedawno moja przyjaciółka miała urodziny musiałam pogłówkować nad prezentem dla niej. Przyznaję, że to dosyć trudne zadanie zważywszy na fakt, iż w tamtym roku dostała najlepszy prezent. Nieskromnie powiem, że ode mnie :p . W tym roku postanowiłam trzymać poziom. Kupiłam antyramę i zrobiłam kolaż z naszych zdjęć w PS, z którego była bardzo zadowolona. Na tym jednak nie poprzestałam. Prosiła mnie o ręcznie robioną biżuerię, toteż spełniłam jej prośbę i szyłam naszyjnik i kolczyki większą część dnia. Do tego jeszcze odwiedziłam Golden Rose i zakupiłam kilka małych cudnych lakierów do paznokci w najmodniejszych kolorach. Poniżej zaprezentuję choć część prezentu.

Dodam jedynie, że jeśli chodzi o krycie, to nie są to jakieś rewelacyjne cuda. Jeśli chodzi o fiolet i makrelowy, to dwie warstwy wystarczą, by w miarę równo pokryć płytkę. Niestety błękit trzeba nakładać do skutku. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby zastosowanie bazy pod lakier w postaci białego lakieru. Jeśli chodzi o resztę lakierów, to niestety nie miałam przyjemności ich używać, aczkolwiek podejrzewam, że brzoskwiniowy i malinowy kładą się podobnie jak fiolet i makrela, zaś jasno-pastelowy róż trzeba nakładać jak błęki - do skutku.

Lakiery - Golden Rose - Selene - 3,20 zł / szt.




ps. Przepraszam z góry za jakość zdjęć. Po wstawieniu się trochę rozmyły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz